3 stycznia 2006

 

– Pokój niech będzie z tobą. Spójrz na Mnie. Moja przyjaciółko i Moja towarzyszko, spójrz na twego Króla i umocnij swoje kroki... Oddaj cześć Mojemu Świętemu Imieniu, gdyż pozwoliłem ci być obecną w Moim Najświętszym Sercu i na Moich Dziedzińcach. Namaściłem twoją głowę olejkiem, abyś ogłaszała Moje Słowo i Moją Chwałę po wieczne czasy.[1]

 

Dawanie pić samotnym pustkowiom oraz sprawianie, że drzewa rozkwitają w miejscach, gdzie wszystko było martwe, jest rzeczywiście Moją rozkoszą. Rozkoszuję się dawaniem życia! Najwyższy w mocy i łasce Ja Jestem. Rozmyślaj, córko, o Moich cudach. Podróżowałaś dookoła świata ze Mną i to Ja zapewniałem ci zdolność do mówienia. Słuszne jest stwierdzanie podczas każdego spotkania, że podróżowaliśmy razem. Skąd to podejrzenie, że Pasterz mógłby porzucić Swojego baranka? Ja cię upoważniłem do przemawiania w Moje Imię, do powtarzania Moich Słów i do ujawnienia Mojej Woli Mojemu ludowi, do pocieszania i zachęcania go, do wiązania złych duchów przez Mojego Ducha. Wystarczy, że otworzysz swe usta, a Ja je napełniam...

 

Dobrze wiadomo, że usta sprawiedliwego są życiodajnym źródłem. Wargi sprawiedliwej duszy dają pokarm wielu.[2] Bunt tych czasów polega na nieuznawaniu we Mnie żyjącego Boga. Moce tych duchów ciemności są ukrytymi źródłami na tej samej ziemi, na której żyjesz. Stoję nad wami i jestem oburzony, bo to przecież są Moi synowie i córki![3] Zaślepieni przez grzechy nigdy nie uświadamiają sobie swoich win. Złe moce wywołują bunt, a współczesne mowy zaprzeczają Mojemu istnieniu. Lecz mówię ci: ze Wschodu zabłyśnie Moja Chwała pobudzona tchnieniem Mojego Świętego Ducha. Wschód powstanie. Poczekaj, a zobaczysz, Moje dziecko.

 

Sprowadzenie Moich synów i córek z daleka, którzy powrócą do Mnie, będzie najmniejszym z darów dla Mojego Kościoła, gdyż większym będzie ten, kiedy Mój Kościół pojedna się i zjednoczy. Obecnie bowiem Mój Kościół znajduje się w zamęcie i miota nim Zły. Między pasterzami jest nieufność, gdy przychodzi im mówić o jedności. Wielu z nich nie mówi prawdy. Na początku ujawniłem ci to, jak okaleczyli Moje Ciało.

 

Niebo znajduje się w żałobie, a wielu spośród Moich pasterzy nie uświadamia sobie, jak Moje Oczy zalewają się krwawymi łzami. Znaki! Co sobie z nich robią? Kto pośród nich usiłował zrozumieć ich znaczenie?

 

Wysłałem cię na tę bitwę twoich czasów w walce przeciwko grzechowi, a zatem głowa do góry, córko. Ja wyrównuję ścieżkę, po której stąpasz. Gdy twoje ręce będą nieść Moje Orędzia, dające życie, a sprzeciw wobec ciebie się nasili, znieś ten krzyż przez wzgląd na Mnie. Jestem tu, by prowadzić twoje kroki, widzisz? Pozostawię Moje Bramy stale otwarte dla tych, którzy powrócą do Mnie. Wykrzykuj Orędzie skruchy i nadal przypominaj prawdy, które tobie przekazałem. Prowadź Mój lud do życia Prawdziwym Życiem we Mnie. Ufaj, bo Ja jestem u twego boku. IC

 

– Przyjdź![4] Uwielbiaj naszego Pana. Ja jestem Daniel, twój anioł stróż i stróż wrót Sprawiedliwości.[5] Pan da ci siłę do zwyciężenia twoich prześladowców. Potężny i Chwalebny pociągnie cię więzami Miłości do zwycięstwa nad nimi oraz nad tymi, którzy prześladują wszystkie Jego Dzieła. Emmanuel zachowa cię w Swoim Ognistym Objęciu na zawsze i nadal będzie cię karmił. Będę nadal się radował, widząc cię związaną na wieczność z Najwyższym. Kiedy na ciebie patrzę, Moje oczy napełniają się łzami radości. Rozraduj się! Nie masz pojęcia, co Pan, Bóg, podarował tobie tego świętego dnia, kiedy zbliżył się do ciebie, drżąc ze wzruszenia. Jego Wzrok nigdy cię nie opuszczał, a Jego Dłonie kapały olejkiem namaszczenia, by cię namaścić.[6] Gdy oglądałem ten niezwykły widok Zbawiciela, zbliżającego się do umiłowanej, a w Jego Oczach była pełnia łask, ja również drżałem z emocji z powodu tego wspaniałego widoku. Wtedy czulej niż kiedykolwiek Król oparł się na tobie i namaścił cię. Ożywił cię i sprawił, że rozkwitłaś.[7]

 

O Boże, tak miłosierny i czułego serca! Oddaję Ci chwałę, mój Panie! Każde Dzieło, które wykonujesz, jest pełne Chwały i Majestatu, a Twoja Sprawiedliwość nie może się odmienić! Szczęśliwi ci, którzy znajdują schronienie w Tobie![8] Bo Ty czynisz cuda dla tych, których kochasz...

 

Vassiliki, ja jestem także twoim strażnikiem. Choć bezbożni będą cię dręczyć, ja cię zawszę pocieszę i pobłogosławię... Płynące z serca modlitwy istoty namaszczonej są bardzo potężne. Módl się zatem z ufnością. Ja, Daniel, przynoszę tobie Pokój naszego Pana. Czuj się kochana przez Niego! Daniel.

 

 

5 stycznia 2006

 

– Teraz, po tych wszystkich latach, które minęły, nie mam żadnej wątpliwości, że Twoje Słowo, o Panie, zostało skierowane do mnie.

 

Tak, Panie, poprzez słabe stworzenie, które dzięki Twojej Mocy i Władzy zdołało przekazać Twoje Słowo innym…

 

Objawiłeś mi, w tak niewymowny sposób, Twoją Świętość i Twoją Wolę. Powierzyłeś mi Twoje Słowo, aby przypomnieć narodom o ich powinności wobec Ciebie i aby przekazać każdej istocie, że Ty wzywasz ich wszystkich do pojednania z Tobą oraz ich współbraćmi. Wysyłałeś mnie, aby sprowadzić narody z powrotem do posłuszeństwa i miłości.[9]

 

Wysyłałeś mnie do Twoich pasterzy, aby doprowadzić Kościoły do skruchy z powodu grzechu podziału i do wzajemnego pojednania i zjednoczenia. To najtrudniejsze zadanie, przekraczające ludzkie zdolności. Albowiem to Orędzie przybiera formę szeregu gróźb.

 

Kto z nich przyjął pokornie Twoje wyrzuty? Kto, powiedz mi, Panie, z tych rządzących potęg pochylił się i posłuchał? Zważ Swój lud, Panie… Oceń ich… Kto jest po Twojej stronie jak dotąd? Jestem odrzucana przez moich[10], kiedy przekazuję Twoje Słowo na temat Jedności.

 

– Tak, Moja Vassulo, diabeł utrzymuje ich w podziale. Jednak zachowaj pokój i bądź cierpliwa... Prorokuj Mojemu ludowi i nigdy się nie zniechęcaj. Nie zasmucaj Mnie. Dziś już wiesz, że Ja mogę dokonywać wielkich rzeczy! Bądź dobrej myśli! Pamiętaj, byłem i jestem nadal twoim Nauczycielem, który cię namaścił. Namaszczenie, którego ci udzieliłem, otworzyło oczy twej duszy i nauczyło cię wszystkiego, czego powinnaś była się nauczyć. Jesteś namaszczona przez Prawdę i jak ty byłaś nauczana, tak będą nauczani inni. Znany jestem ze strącania potężnych królów, sławnych królów.[11] Zawsze będę wyrywał Mój kwiat z rąk twych oprawców. I będę udzielał ci Ducha Męstwa. Dlatego trwaj we Mnie, bo we Mnie otrzymasz życie. Niebo jest tak niewymowne w swym pięknie, Moje dziecko. Będziesz żyła w Niebie we Mnie. W pełni...

 

– …a Bóg będzie blisko mnie, we mnie i wszędzie wokół, wewnątrz mnie i na zewnątrz.

 

Niebo to bycie światłem i życie w Świetle, i pozostawanie jedno ze Światłem…

 

Bycie pochłoniętym przez Światło i rozpływanie się w Świetle… I istnienie, trwanie…

 

Wewnątrz Światła wszystko, wszelkie światowe sprawy, cała przeszłość i teraźniejszość, wszystkie nasze myśli są zapomniane, wymazane, nieistniejące, a w ich miejsce pojawia się niewymowna, fascynująca słodycz Boga i ogromna radość duszy, wolność ducha, pragnienie, by stale kosztować tych pocieszeń i łask, które jedynie Bóg w Swym Boskim uścisku może dać duszy.

 

Nic dziwnego, że ci, którzy mieli doświadczenie wyjścia poza ciało i widzieli Boga, stojąc w Jego Obliczu choćby przez ułamek sekundy, nie chcieli wracać na ziemię!

 

A teraz wiem, że posiadam Ciebie, tak jak Ty posiadasz mnie i że wszystkich tych rozkoszy, jakich doświadczam w Twojej Obecności, udzielasz Ty – Miłujący ludzkość! Na tym polega życie życiem wykraczającym poza to istnienie, życiem w wieczności, życiem, które oświeca resztę świata.

 

– Wszystko, czego nauczyłem cię w obfitości, zostało udzielone darmo. Już samo to ci wystarczy... Udzielałem ci bizantyjskich wykładów na sposób ojcowski, aby włączyć cię we Mnie. Dałem ci żywe obrazy[12] przeszłości i przyszłości. Objawiłem ci poprzez łaskę Moje Serce i pozwoliłem ci słuchać Jego bicia. Położyłem kres twemu buntowi i sprowadziłem cię do Mego Serca, abyś w Nim mieszkała. Ofiaro Mojej Duszy, poruszaj się we Mnie, oddychaj we Mnie, żyj we Mnie[13]. Słowo teraz żyje w twoim sercu i z tego powodu przepełnia Mnie radość! Jesteś przecież dziełem Moich Rąk i ukształtowałem cię bez żadnego wysiłku.[14] Sprawiłem, że podróżowałaś po wyboistych drogach, ale to w taki sposób traktuję[15] – tak – Moich przyjaciół. Bądź Moją harfą i zachwycaj Mnie swoimi słowami, błogosławiona Mojej Duszy, słowami, których nauczyłaś się ode Mnie. Nie pozbawiaj Mnie twojej dłoni ani twego czasu. Ja, Pan błogosławię cię… IC

 

 

6 stycznia 2006

 

– Panie Jezu Chryste, Ty jesteś radością mojego życia.

 

– Przypomnij sobie, Moje Dziecko, Mój Krzyż oraz okup, jaki został zapłacony, aby cię odkupić i uwolnić, abyś mogła się cieszyć Życiem Wiecznym. Nawet jeśli brakuje ci słów, by wyrazić twą pełną radość i twoją miłość do Mnie, twoje serce oddaje Mi cześć za każdym razem, gdy przychodzisz do Mnie w ubóstwie. Vassulo, powiedziałem ci kiedyś, że obejmując Mnie, obejmujesz również Mój Krzyż[16]. Zbliż się do Mnie i miej nieco udziału w Moich cierpieniach. Dźwiganie Mojego Krzyża jest błogosławieństwem.[17] Ty i inni wydajecie się nie rozumieć w pełni, że to jest symbol, że Ja, Bóg, odpoczywam w tobie. Widzisz, jaki to przywilej? Sam Bóg znajduje wytchnienie w Swoich stworzeniach? Pozostań w płomiennym uścisku twego Stwórcy i Oblubieńca i odłóż na bok wszystkie twe troski, pokusy, upadki oraz dolegliwości, bóle i niepokoje, oddaj się błogości i zapomnieniu, oddaj się ciszy i skoncentruj się na Mnie, twoim Bogu i twoim Wszystkim. Ja jestem Wszystkim. W Moim objęciu twoja dusza pozna Moje ukryte tajemnice.

 

Znajduję rozkosz w twojej nicości, zachwycają Mnie dzieci. Pozostań we Mnie i nigdy Mnie nie opuszczaj. A kiedy ludzie stają naprzeciw ciebie, by wypowiadać się nieetycznie na wszelkie sposoby, zaprzeczając tobie, zadręczając cię, podając ci swoją truciznę, przypomnij sobie Mnie, przypomnij sobie Moją Mękę, przypomnij sobie, co Pismo mówi o Winnym Krzewie i latoroślach. Latorośle, które nie trwały we Mnie zostały odcięte.[18] Ci, którzy zostali odcięci ode Mnie, wysuszeni, nie pojęli Prawdy ani Mojego Bogactwa. W tej duchowej śmierci oraz w swej pustce uciskają każdego, kto wzywa Mnie i kogo Ja wyróżniłem. Widzisz, poprowadziłem cię, byś podążała starożytną drogą Moich proroków, przemawiałem do ciebie językiem mistycznym, ozdobiłem cię darami, byś wyrażała Moje Słowa hymnami Miłości.

 

Prowadziłem cię drogami kontemplacji, dałem ci skłonność i zapał do tego, co dobre, oraz pragnienie, by Mi się podobać. Podarowałem ci coś, co wykracza ponad zrozumienie wszelkiego umysłu: możesz bezpośrednio rozmawiać ze Mną, kiedykolwiek zechcesz. Dlatego surowo osądzę twoich przeciwników, którzy wrogo traktują ciebie, a Mnie prowokują. W ich jałowości te sprawy ich przekraczają. Podobni są do latorośli, które muszą zostać wrzucone do ognia. Odkąd odmówili przyjęcia obfitego soku zapewnionego przez sam Winny Krzew, zaczęli usychać i nie są zdatni do niczego. Tak, zostaną zebrani przez Moich Aniołów i wrzuceni do ognia na spalenie.[19]

 

A za ciebie, córko, bardzo sprawiedliwie odpłacę raną tym, którzy ranią ciebie, i wynagrodzę tobie za znoszenie z Mego powodu niesprawiedliwości i prześladowania. Wiedz, że wypisałem Moje Imię wszędzie na tobie, abyś mogła dalej znosić z męstwem i godnością bicz ofiarowany ci przez twoich prześladowców, którzy w rzeczywistości są prześladowcami Mojego Krzyża.

 

Błogosławię cię i daję ci Mój Pokój. IC

 

 

13 lutego 2006

 

– Pan jest wierny, ponieważ obdarza mnie mocą i strzeże mnie przed złem. On jest największą radością mojego ducha.[20]

 

– A ty, Moja umiłowana, ty jesteś drogą Mi duszą, Moją ozdobą i koroną na Mojej głowie.

 

– Panie, Ty mnie podniosłeś więzami Miłości, pozbawiłeś mnie mojej winy.[21] Ukazałeś mi Swoją Świętą Twarz. Ty przemieniłeś moje próżnowanie w pasję dla Ciebie. Szczęśliwy człowiek, którego wina jest zapomniana, a grzechy wymazane.[22] Otrzyma dar Miłości!

 

– Moje Serce wzruszyła twa dusza, tak zubożała. Znalazłem w twoim sercu miejsce, na którym mogę postawić Moje Stopy i odpocząć w tobie. Przemieniłem cię z gnuśnego koczownika w namiot pokoju. Rozmawiałem z tobą aż do dziś, aż do tej chwili, dając ci szczęście, radość i zadowolenie. Widzisz, Vassulo, ukazuję się na tobie, aby pokazać ludziom nasz związek, aby ujawnić przed ślepymi, że Ja mieszkam w tobie, a ty jesteś we Mnie. Czynię to, aby wypełnić to, co powiedziałem: że jedynym znakiem, jaki dam, aby dowieść, że to Ja jestem Autorem tego objawienia, będziesz ty, córko. Miłość kocha cię. Miłość przyszła do ciebie w ten sposób. Jaką rozkoszą dla Mojego Serca była twoja odpowiedź na Moje Wezwanie.

 

Wesprzyj się na Mnie i zaufaj Mi. Nigdy o tobie nie zapomnę. Miłość kocha cię. IC

 

 

28 lutego 2006

 

- Jahwe, Swoim królewskim zwyczajem pochylił się nad nami, aby nas dosięgnąć. Z majestatem przyniósł nam Swoje słowo jak strumienie, które się szeroko rozlały na wysuszone ziemie.

 

On jest naszym Sędzią i naszym Prawodawcą.[23] Oczy tych, którzy Go rozpoznali i ujrzeli w Jego Miłosnym Śpiewie, już nie pozostaną zamknięte. Uszy tych, którzy usłyszeli Jego Słowo, pozostaną czujne. A łaskawe serce, które Go przyjęło ze skruchą, nauczy się doskonałości, aby Go otoczyć czcią. Niechaj odbiera całą chwałę teraz i na zawsze...

 

Najpierw przyszli do mnie i zbliżyli się dwaj książęcy Posłańcy, noszący imiona Daniela i Uriela. Jak ambasadorzy pokoju przybyli do mnie, całkowicie niegodnej, aby uczynić z tej ziemi[24] skalanej i wysuszonej, pole lilii i żonkili, aby ją uzdolnić do przyjęcia słowa Boga...

 

– Szczęśliwa ziemia, która Mnie[25] przyjęła! Ciebie bowiem, która otrzymałaś Moje słowo, poślubiłem i w Mojej Słodyczy i Czułości, złączyłem twoje serce z Moim w boskim związku, abyś mówiła o Mnie: „mój Małżonek...”[26] Twój Stworzyciel nadal będzie cię prowadził lejcami łagodności, łańcuchem miłości, trzymając cię blisko Swego Serca, tego samego Serca, najbliżej którego jest Serce Mojego Syna Jezusa.

 

Ja, wspólnie z Moim Synem i Duchem Świętym, dałem twemu pokoleniu poznanie zbawienia. Dałem im ciebie, aby skorzystali ze wszystkiego, czego ciebie nauczyliśmy. Jest napisane, że Moje Słowa słodsze są nad miód, nad miód, który spływa z plastra[27]. W ten sposób formuję tych, których wybieram. Pragnę, abyś była bezkompromisowa w nauczaniu wszystkiego, co Ja tobie dałem. Oto sprawy, o jakich chcę, abyś powiedziała.

 

– Panie, greccy kapłani prawosławni poddają w wątpliwość Twoją Słodycz. Oskarżają mnie, nazywając Twój język „językiem erotycznym”.

 

– Ci, którzy odmawiają przyjęcia Mojego języka i oskarżają cię, Moja umiłowana, nie widzieli Mojego Majestatu ani Mojej przyjaźni, ani nie rozpoznali Mojej władzy w Moich Słowach. Gardzą proroctwem i znieważają Ducha Łaski. Czy miałbym nie interweniować w tych czasach, w których króluje bunt? Przepełniony współczuciem, mam milczeć? Ktokolwiek bluźni Duchowi Łaski i Mojemu Miłosierdziu będzie poddany surowemu sądowi...[28] Słowa, jakie daję, są odbiciem Pisma, lecz wielu nie chce Mnie odnaleźć takiego, jakim jestem, w Mojej Słodyczy i w Moim Pięknie. Ci sami ludzie dalecy są od przebóstwienia i od przemienienia. Kto Mnie nie kontemplował, jak może Mnie poznać? Jak może poznać Moją Słodycz, skoro jej nigdy nie skosztował? Na zewnątrz zdają się być święci i wszystko wiedzący, lecz wewnątrz pełni są podłości i złośliwości. Porusza nimi zuchwalstwo i uprzedzenia.[29] Panuje w nich zła wola i niegodziwość, nękają tych, którzy otrzymali łaski, a poprzez łaskę – Światło i Życie. Ducha Świętego posiadają prości sercem, trzódka łagodna i szczera. To oni otaczają Mnie chwałą przez swą wytrwałość, swe dobre dzieła i wraz ze Mną pociągają wielu do Kościoła powszechnego. Całe miasta i wioski nawrócą się przez ofiary tych, których wybrałem, wspólnie wykorzenimy nikczemne obrzydliwości, aby serca zwróciły się ku Mnie.

 

Nadal pouczaj wszystkie narody i buduj mosty tam, gdzie nie ma żadnego. Bieg się nie skończył, lecz Ja jestem z tobą. Ja jestem twoim wsparciem i jestem u twego boku. Pozostaw Mi tych, którzy nie docenili Mojej ogromnej Miłości. Módl się za twoich kapłanów, gdyż Moj Syn płacze gorzko nad nimi i unikaj osądzania ich. Błagaj za nimi, aby i oni pewnego dnia wydali woń słodką jak kadzidło i otoczyli Mnie miłą wonią.[30] Bądź silna, Moje dziecko i ufaj Mi. Błogosławię cię, pozostawiając tchnienie Moich Ust na twoim czole.

 

24 kwietnia 2006

 

– O, Panie, jakże chwalebne jest Twoje Imię w całym kosmosie![31] Kimże są dla Ciebie ludzie, będący jedynie prochem i popiołem, że troszczysz się o nich? Kimże jesteśmy, kim jestem ja, że zstępujesz z Twej Chwały i Twej Wspaniałości, aby mnie nawiedzić?

 

Uczyniłeś nas niewiele mniejszymi od Aniołów, przyodziewając nas szatami czci i chwały...[32] Uczyniłeś z nas współpracowników Twoich dzieł, dając nam możliwość panowania z Tobą!

 

Napełniłeś moją duszę Boskimi pismami, a moje serce przepełniają dobre wieści. Pasłeś mnie... Zmieniłeś mój język w słyszalne pióro uległego pisarza. Oddaję chwałę Temu, który stworzył mnie i wszystkie rzeczy...

 

– Nie lękaj się. W tobie uczyniliśmy Naszą Siedzibę. Istotnie uczyniłem z ciebie Moje pióro, aby zapisać to, co mówię, słowa, o których będzie się wspominać we wszystkich przyszłych pokoleniach. Łaska została wylana na twoje usta uzdalniając cię do głoszenia ze czcią Mojego Imienia. Namaściłem cię olejem radości. Nie pozwalaj, by twe serce się błąkało, lecz pozwól mu pochylić się ku Mojemu. Pamiętaj, że na koniec, Ja zwyciężę.

 

Droga, jaką dla ciebie wybrałem, nie jest łatwa, lecz nie lękaj się. Nie chwiej się, gdyż Ja jestem Panem, a Berło Mojego Królestwa jest Berłem sprawiedliwym. Posłużę się nim, aby ze sprawiedliwością podnieść lub powalić. Wszyscy, których wybieram i błogosławię olejem namaszczenia, są poddani doświadczeniu tak, jak próbuje się srebro. Ja ich doświadczam przez ogień, aby ich usta uczynić godnymi ogłaszania Mojego Słowa.[33] Odczuj, jak cię kocham... a teraz rozraduj się, gdyż Ja sam pouczałem cię na Moich Dziedzińcach. Ciesz się! Ten bowiem, który śpiewa ci hymny, jest Tym samym, który wszystko stworzył, który ciebie stworzył i który jest przed wszystkim. To Ja wszystko podtrzymuję.

 

Ja jestem Pasterzem[34] Mojego stada, Głową Mistycznego Ciała, jakim jest Kościół.[35]

 

Moja Krew nie została wylana na darmo, lecz, wylewając ją na Krzyżu, wszystko pojednałem ze Mną. Zawarłem pokój z tymi, którzy mieszkają na ziemi, jak i z tymi, którzy żyją w Niebie[36].

 

Vassulo, nie głosiłem bajek, lecz Prawdę. Powinno być głoszone to, co jest słuszne. Głoś Moje Słowo wszędzie przez wzgląd na Mój Kościół, niech Kościół odniesie korzyść z Moich Słów i z niezgłębionych bogactw Mojego Najświętszego Serca. Moje Słowo oświeci serca i umocnione przez Mojego Ducha zwrócą się one ku Mnie.

 

Nigdy nie trać ufności i nie wątp nigdy w Moją potężną obecność. Ach! Zasadziłem Moje Słowo w odpowiednim miejscu! Jakże jest dobrze zbierać Moje owoce w tym kraju! Pomnożę w nim Moje ołtarze i powiększę ilość Moich świątyń.

 

Moja Vassulo, powiedz Mi te słowa:

 

„Pan jest wielki,

hojnie udzielił biedakom Swej prawości,

która trwa na zawsze i na wieki.

Pan chroni małych.

Upokorzył mnie i ocalił.[37]

Cóż mogę teraz oddać Panu

za to, co mi wyświadczył?”[38]

 

Możesz Mi dać równą miłość. Miłość za miłość. Przestrzegaj Moich Przykazań i stosuj się do nich. Pamiętaj, zostałaś wybrana, aby Mi się podobać przez twe ofiary dla Mojego Domu. Ja jestem twoim życiem, a Moja Obecność powiększa się dzięki tobie, kiedy się stajesz uczestniczką Mojego Planu. Umiłowana, Ja jestem twoim Przyjacielem, nigdy w to nie wątp. Pokój... IC

 

 

31 maja 2006

 

– Vassulo, Mój pokój został ci dany. Moje Serce płonie pragnieniem posiadania wszystkich pasterzy zgromadzonych wokół jednego Ołtarza. Płonę pragnieniem ujrzenia ich, jak się troszczą o Moje stado, a nie – o swoją kieszeń. Płonę pragnieniem usłyszenia ich, jak głoszą Moją czułość i Moją prawość, jak głoszą Mnie we wszystkim, czego Ja nauczałem, jak czuwają nad Moim ludem z miłością i miłosierdziem. Jednak zamiast tego wielu obarcza Mój lud ciężkimi brzemionami, których sami nie są zdolni udźwignąć ani nie zamierzają ich tknąć, nawet najmniejszym palcem![39] Jednak gdy chodzi o wzbogacanie szat[40], o wynoszenie się w miejscach publicznych, o przedłużanie mów o Mamonie, stają się mistrzami. Gdy zaś chodzi o odbudowę Mojego zrujnowanego Kościoła, knują złośliwie, gromadząc fałszywie przysięgających o tych, których Ja im posyłam jako aniołów. Kochają swoją wygodę i usypiają delektując się swoją władzą. Pozostawiają Moje stado bez nadzoru, błąkające się na prawo i na lewo. Poczekaj jednak, a zobaczysz. Odkąd ich uszy przestały Mnie słuchać, nie rozpoznają już, kiedy Ja mówię. Sprawili, że ich serca są nieugięte wobec Moich wezwań, żeby nie uznać Mojego Głosu oraz poleceń, jakie zsyłam w Moim Duchu, przez Moich aniołów.[41] Przybędę z Moimi aniołami, z mocą i zdepczę ich, jak się depcze błoto, aby ujawnić ich nagość i zawstydzić ich. W tej bitwie dostrzeżesz różnicę pomiędzy sprawiedliwymi a niegodziwymi, pomiędzy tymi, którzy służyli swoim własnym sprawom a tymi, którzy Mi służyli.

 

Moja Vassulo, dziecko proroctwa, oświetlaj Moim Światłem te rejony, w które cię posyłam. Nie lękaj się prześladowania, bo Ja jestem z tobą. Ubogacaj Mój Kościół Moimi słowami. Nie patrz ani na lewo, ani na prawo, lecz podążaj za Mną. My? Zatem: pokój.

 

Teraz napisz:

 

Nadejdzie dzień, kiedy uniosę w górę Moje Berło pytając tych niedbałych pasterzy: „Kogo znieważyliście i komu bluźniliście?” Oni odpowiedzą, mówiąc: „Ja absolutnie nigdy nie bluźniłem ani Cię nie znieważyłem, jeśli o tym mówisz, Panie!” „Tak – odpowiem im – bluźniliście Mojemu Świętemu Duchowi Łaski. Uczyniliście misję z prześladowania Mnie, znieważania Mnie i opluwania Mnie. Lżyliście Mnie poprzez sługusów, piorunowaliście Mnie. Lekceważeniem i brakiem znajomości Pisma [Świętego] dowiedliście swej arogancji wobec Moich posłańców. Nie rozpoznaliście Mojej Mocy ani Mojego Miłosierdzia. Nazywacie ‘złem’ to co jest czyste i święte! Bluźniliście w istocie Dziełom Mojego Ducha! Wasze nadzieje złożyliście w Mamonie. Zaprawdę ciągle na nowo grzeszyliście... Kiedy nadejdzie ten dzień, będziecie wzywać Mojego Imienia, lecz Ja nie będę was słuchał.”[42]

 

Vassulo, trwaj w spokoju serca i odzyskaj siły. Proś Ojca, aby im wybaczył, jak Ja uczyniłem to na Krzyżu, mówiąc: „Ojcze, wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią!”. Zanieś Moje Imię do Moich stworzeń. Widzisz, jak bardzo pragnę doprowadzić Mój Dom do pojednania i do życia w pokoju oraz jedności?

 

Pojmij, Moja gołębico, że odkąd to Przesłanie się zaczęło, miasta zostały odbudowane i mosty naprawione, ale nie wszystkie. Muszę jeszcze doprowadzić do jedności na jednym moście, lecz pan tego świata nie chce go opuścić. Wzniósł swoje królestwo na każdym krańcu tego mostu, gromadząc szereg warowni z każdej strony, aby zagrodzić przejście. Jeśli ktokolwiek ośmiela się zbliżyć do tego mostu, aby go naprawić, pan i książę ciemności tego świata wpada w straszny gniew. Wyrusza na bitwę z tym, którego Ja posyłam.

 

– Cóż można uczynić, aby usunąć tę Przeszkodę?

 

– Błagaj Mnie, twego Boga. Módl się, poświęcaj i nie szukaj pochwały ani czci. Zachowaj twarz uśmiechniętą i wypełniaj Moje Przykazania. Umocnię cię, abyś zgromadziła Moich pasterzy wokół jednego Ołtarza. To będzie Moje Dzieło. Będzie cię podtrzymywał Święty Michał Archanioł. On jest twoim aniołem stróżem, jak jest nim wobec całego Mojego ludu. Będzie ci towarzyszył, jak czynił to wcześniej w każdej walce. On usunie wszystkie warownie, które strzegą podziału Mojego Kościoła. I on zwycięży. A co do ptaszników, którzy mają nadzieję cię zniszczyć, zniszczą samych siebie. Wywrócę ich imperium Moimi dźwięcznymi pouczeniami i Moją wiernością. Powalę Moich nieprzyjaciół dzięki tym, których właśnie wskrzeszam z grobów. Pokonam każdy sprzeciw Moją Miłością i Moim Miłosierdziem. Uciszę złych potokami Miłosierdzia.

 

Moja siostro, zostałaś poproszona o składanie ofiar i podjęłaś je. Dziś proszę cię o ewangelizowanie o tym, co zostało skradzione przez wroga, i o tym, czym jest życzliwa miłość i duch pojednania pośród pasterzy. Nie mogę spocząć, aż ujrzę Mój Kościół pojednany i zjednoczony... Pozwól Mi zapisać na tabliczce twego serca Moje pragnienia i Moje wskazówki, pozostawiając na twoim czole westchnienia Moich pragnień. Przypomnij Moim pasterzom, że oprócz spotkań modlitewnych i przemówień, muszę ich ujrzeć zgromadzonych wokół jednego Ołtarza, celebrujących wspólnie, jednym głosem Liturgię. My? Wszystkie nasiona Jedności posiane wzrosną!

 

 

13 listopada 2006

 

Jezus Chrystus podyktował mi tę modlitwę, która jest modlitwą skruchy, uzdrowienia i uwolnienia. Powiedział, że to “modlitwa-egzorcyzm”, bardzo potrzebna naszym tak złym czasom.

 

Ludzie nie wiedzą, jak całkowicie swoimi modlitwami oddalić szatana, który nad nimi panuje, zaślepia ich i zadaje im mnóstwo cierpienia albo poprzez choroby, albo poprzez wzięcie ich w niewolę.

 

Jezus mówi też, że wielu czci fałszywych bogów (idoli). Ta modlitwa jest bardzo skuteczna, jeśli jest odmawiana sercem i szczerze.

 

Pan powiedział:

 

– Moja Vassulo, pokój niech będzie z tobą. Cieszę się, kiedy przychodzisz do Mnie w ten sposób, kiedy przemawiasz w Moim Imieniu. Niechaj zgromadzeni wierni poświęcają Mi siebie i niechaj okażą skruchę przede Mną tymi słowami:

 

Panie, znosiłeś mnie z moimi grzechami

przez te wszystkie lata,

lecz pomimo tego

ulitowałeś się nade mną.

Błądziłem wiele razy,

lecz teraz już nie będę grzeszyć.

Zgrzeszyłem przeciwko Tobie,

nie postępowałem sprawiedliwie.

Nigdy już taki nie będę.

Wyrzekam się grzechu,

wyrzekam się diabła,

wyrzekam się niegodziwości,

która plami moją duszę.

Uwolnij moją duszę od wszystkiego,

co jest przeciwne Twojej Świętości.

Błagam Cię, Panie,

uratuj mnie od wszelkiego zła.

Przyjdź teraz, Jezu, przyjdź teraz

i pozostań w moim sercu.

Przebacz mi, Panie,

i pozwól mi spocząć w Tobie.

Ty jesteś moją Tarczą,

moim Odkupicielem i moim Światłem.

W Tobie pokładam ufność.

Od dziś będę Cię błogosławił,

Panie, po wszystkie czasy.

Wyrzekam się zła i wszystkich

bożków oraz idoli.

Ty bowiem jesteś Najwyższy,

górujesz nad światem,

daleko przewyższając

wszystkich innych bogów.

Twoim potężnym ramieniem

uratuj mnie od choroby,

ocal mnie od niewoli,

uratuj mnie od problemów

i pokonaj mojego wroga diabła.

Przybądź mi szybko z pomocą,

o Zbawco!

Amen...[43]

 

Ja, Bóg, kocham cię, umiłowana.

My?

Ja jestem.

 



[1] Por. Ps 45,8. (Przyp. red.)

[2] Prz 10,21, Ps 119,171n; 37,30. (Przyp. red.)

[3] Siły ciemności, które są stale przy nas, aby nas kusić i zniszczyć.

[4] Mój Anioł Daniel przemówił.

[5] Hebrajskie imię Daniel oznacza: Bóg jest moim sędzią. (Przyp. tłum.)

[6] Por. Ps 45,8-9; Hbr 1,9. (Przyp. red.)

[7] Por. Ps 92,14. (Przyp. red.)

[8] Por. Ps 32,1-2; 84,5-6. (Przyp. red.)

[9] Por. Syr 17,7-10. (Przyp. red.)

[10] Przez większość duchownych prawosławnych greckich.

[11] Por. Ps 110,5; 149,8; 135,10. (Przyp. red.)

[12] Wizje.

[13] Por. Dz 17,28. (Przyp. red.)

[14] Por. Iz 49,5a; Jr 1,5. (Przyp. red.)

[15] Tu wiedziałam, co zamierza powiedzieć…

[16] Np. 20.12.1988. (Przyp. tłum.)

[17] 2 Tm 1,8; Flp 1,7; Rz 8,17-18. (Przyp. red.)

[18] Por. J 15,1nn. (Przyp. red.)

[19] Por. Mt 7,19-21. (Przyp. red.)

[20] Por. Ps 119,111-112. (Przyp. red.)

[21] Por. Oz 11,4; Pnp 1,4. (Przyp. red.)

[22] Por. Iz 6,7. (Przyp. red.)

[23] Por. Iz 33,22; Jk 4,11-12. (Przyp. red.)

[24] Moja dusza.

[25] To mówi Ojciec.

[26] Por. Iz 54,5 (Przyp. red.)

[27] Ps 19,10.

[28] Por. Mk 3,29. (Przyp. red.)

[29] Por. Mt 23,27. (Przyp. red.)

[30] Por. Syr 24,15. (Przyp. red.)

[31] Por. Dn 3,26-27. (Przyp. red.)

[32] Por. Ps 8,6. (Przyp. red.)

[33] Por. Ps 66,10-12. (Przyp. red.)

[34] Usłyszałam równocześnie dwa słowa: Pastor - Shepherd (ang.).

[35] Por. Ef 1,22-23; Kol 2,10. (Przyp. red.)

[36] Por. Kol 1,20. (Przyp. red.)

[37] Por. Łk 1,46n. (Przyp. red.)

[38] Por. Ps 116,12-14. (Przyp. red.)

[39] Por. Mt 23,4-5. (Przyp. red.)

[40] Myślę, że są one coraz obszerniejsze. (por. Mt 23,5 – przyp. red.)

[41] Por. Kazania św. Augustyna O pasterzach; Św. Katarzyna ze Sieny Dialog o Bożej Opatrzności czyli Księga Boskiej nauki. (Przyp. red.)

[42] Tamże.

[43] Por. Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. (Przyp. red.)