Ks. prof. René LAURENTIN: «Jedność pod Światową Radą Kościołów?»

Kiedy sądziłem, że sztucznie tworzone zarzuty się już się wyczerpały, oto w Ameryce pojawiły się inne. Posypały się szczególnie w czasopiśmie The Wanderer po spotkaniu modlitewnym z Vassulą. Została ona zaproszona na nie do katedry w Sakramento w Kalifornii przez biskupa F. A. Quinn’a. Odprawił on Mszę św. wraz z biskupem Montrose, który wygłosił homilię. Pełna fantazji relacja z wystąpienia Vassuli zarzuca jej m. in. rzekome pragnienie jedności pod przewodnictwem Światowej Rady Kościołów w Genewie.

Vassula została zaproszona na rozmowy z kierującymi Ś.R.K. w grudniu 1992 i w styczniu 1993. Przedstawiła im orędzia na temat ujednolicenia daty Wielkanocy i pilności zjednoczenia chrześcijan, dla którego wszyscy powinni współpracować. Jednak nigdzie, w żadnym z orędzi, Vassula nie prosi o zjednoczenie pod Światową Radą Kościołów, która zresztą nie ma nawet takich ambicji, będąc centrum dialogu i spotkań dla jedności.

Vassula wiele razy mówi o następcy Piotra jako fundamencie jedności upragnionej przez Chrystusa (Mk 16,16). Tym następcą jest dziś Jan Paweł II. I tak np. w orędziu z 9.02.89 czytamy: «Módlcie się, by owce, które nie są pod przewodnictwem Piotra, powróciły do niego i pojednały się. Módlcie się, by nastała jedna Owczarnia i jeden Pasterz.» To właśnie ten «papizm» wyrzucają jej niektórzy prawosławni. Można więc powiedzieć, że inkwizytorzy 1993 roku są mniej skrupulatni niż ci ze Średniowiecza. Tamci bowiem, choć byli może fanatyczni, jednak troszczyli się o drobiazgowe wypytanie swych ofiar, zanim postawili je pod pręgierzem albo spowodowali ich skazanie przez świeckie ramię sprawiedliwości.